Pompa ciepła w starym domu? Kto mówi, że nie ogrzeje?!

Zobacz 3 odcinek cyklu: Pompa ciepła – fakty i mity.

Czy stare domy mogą być ogrzewane pompą ciepła? Oczywiście że tak! Są jednak pewne warunki…  Kolejny odcinek cyklu „Pompy ciepła – fakty i mity”, wspólnego projektu PORT PC i MURATORA.

Pompa ciepła ogrzeje każdy dom. To urządzenia dopracowane technicznie i bardzo efektywne. Są pompy ciepła nisko, średnio i wysokotemperaturowe. Te ostatnie, najczęściej monoblokowe na propan, mogą dostarczać czynnik grzewczy o temperaturze 75-80 stopni, a nawet wyższej. Można więc teoretycznie wstawić pompę ciepła nawet do domu, w którym firanki falują przy nieszczelnych oknach, a jeszcze poprzedniej zimy kocioł węglowy gotował wodę w grzejnikach. Będzie ciepło… do pierwszego rachunku za energię elektryczną, bo ten na pewno zmrozi właściciela domu. Za ogrzewanie nieocieplonego starego domu trzeba płacić wysokie rachunki.
Przed właścicielem wiekowego budynku stoi więc ważne i racjonalne wyzwanie: jak zmniejszyć zapotrzebowanie na ciepło? Nie 80 stopni w grzejnikach, ale maksymalnie 55, a najlepiej mniej niż 40.

Pompa ciepła tylko dla wygody? Ryzykowne

Jest wielu klientów, którzy mówią, że nie chcą żadnych remontów w domu. Chcą tylko z absorbującego brudnego palenia węglem przejść na bezobsługową czystą pompę ciepła. Sprawa jest bardzo delikatna, profesjonalizm instalatora powinien być tutaj najwyższej klasy, bo – jak już powiedzieliśmy – są pompy ciepła wysokotemperaturowe, które poradzą sobie i w nieocieplonym domu. Ich pracę można optymalizować nawet w tak trudnych warunkach, ale zużycie energii po prostu musi być dużo większe niż w domu ocieplonym, gdzie pracuje średnio albo niskotemperaturowa pompa ciepła. Instalator powinien mocno uświadamiać klienta, przedstawić szacunkowy koszt ogrzewania pompą ciepła, by nie było później zaskoczeń i telefonów: Rachunki za energię są za wysokie!

Dom kostka poddany termomodernizacji. Ogrzewa go pompa ciepła o mocy 8 kW. Zużycie energii: 4600 kWh rocznie

Audyt – poznaj stan domu

Warto skorzystać z usługi audytora energetycznego. Ocena stanu budynku daje odpowiedź na najważniejsze pytanie: co można w budynku poprawić? W domach budowanych za PRL-u standardem jest zużycie energii ponad 200 kWh/(m²·rok), w domu energooszczędnym to 70 kWh/(m²·rok), a w domu pasywnym, który dziś naprawdę łatwo zbudować, to do 15 kWh/(m²·rok). Warto ten dystans starego do nowego zmniejszyć…
Jakub Szymanowicz, szef Solisa Energia z Wrocławia, audytor energetyczny, tłumaczy: – Efektem pracy audytora jest konkretne wskazanie, jakie prace trzeba wykonać oraz co ważne, analiza ekonomiczna – jakie korzyści będą z termomodernizacji. Audytor na podstawie danych, które zgromadził, podpowie także, jakie parametry ma mieć pompa ciepła odpowiednia do danego budynku. Ustalenia audytu pomogą instalatorowi w doborze pompy ciepła, a właścicielowi domu – zweryfikować rzetelność firmy instalacyjnej.

Warto dodać, że w ramach dotacji „Czyste Powietrze” koszt audytu jest zwracany.

To nie pożar, to element pracy audytora – dym pokazuje, którędy ucieka ciepło

Jak obniżyć temperaturę w grzejnikach

Pompa ciepła, jako urządzenie z zasady niskotemperaturowe, najlepiej pracuje zasilając ogrzewanie podłogowe (płaszczyznowe). Działanie ogrzewania płaszczyznowego jest w tym wypadku tańsze o około 30% od ogrzewania, gdzie odbiornikiem ciepła są standardowe grzejniki. W podłogówce temperatura czynnika grzewczego oscyluje w granicach 30oC. Pompa nie jest więc zmuszana do intensywnej pracy, rośnie COP, czyli współczynnik jej efektywności – miara tego, ile wyprodukuje kilowatogodzin ciepła z 1 kWh energii elektrycznej.

W starym domu zwykle jest stara instalacja centralnego ogrzewania z grzejnikami, nierzadko żeliwnymi, o dużej pojemności wodnej. Czy to problem dla pompy ciepła? Trzy zaskoczenia:

  • Pompa ciepła „lubi” instalacje z dużymi przepływami, duży zład wody, czyli to wszystko, co charakteryzuje centralne ogrzewanie w starym domu.
  • Stare grzejniki mogą wystarczyć, by ogrzać dom i to czynnikiem grzewczym o niższej temperaturze. Wystarczyło wykonać lub poprawić izolację budynku, a grzejniki stają się przewymiarowane. Po termomodernizacji można zatem obniżyć temperaturę grzania bez żadnych dodatkowych inwestycji.
  • Typowe grzejniki grzeją, kiedy są gorące; gdy robią się letnie, ich wydajność drastycznie spada, ponieważ ciepło przestaje być przekazywane drogą konwekcji. Przejście z grzania kotłem i zasilania 80ºC na ogrzewanie niskotemperaturowe poniżej 55oC wymaga średnio dwukrotnie, a przy niższej temperaturze nawet trzykrotnie większej powierzchni grzejników.

Jak obniżyć temperaturę centralnego ogrzewania? Kilka sposobów:

  • Można wymienić grzejniki na niskotemperaturowe, wielopłaszczyznowe.
  • Można rozbudować instalację, dodając nowe grzejniki.
  • Klimakonwektory to grzejniki z wentylatorami oraz odprowadzeniem skroplin. Dzięki wentylatorom mogą zarówno szybko ogrzać wnętrze, jak i intensywnie je chłodzić (wtedy skraplająca się na powierzchni para wodna jest odprowadzana do kanalizacji).
  • Grzejniki niskotemperaturowe z wentylatorem. Zapewniają intensywne oddawanie ciepła, ponieważ ruch odbierającego je powietrza (konwekcję) wymusza wentylator. Ich wydajność zwiększa się w ten sposób o 40%. Co ciekawe, taki grzejnik można wykorzystać też do chłodzenia domu pompą ciepła, bez konieczności odprowadzania skroplin.

Są różne sposoby na obniżenie temperatury w grzejnikach. Ciekawa propozycja to grzejniki z wentylatorem – i grzeją i chłodzą

Pompa w starym domu

Trzy, a nawet cztery wnioski:

  • Pompa ciepła ogrzeje i stary, nieocieplony dom. Będzie w nim ciepło, ale rachunki mogą być wysokie.
  • W ocieplonym domu pompa ciepła będzie pracować efektywnie i tanio – jak w nowym.
  • Nie każdy stary dom trzeba od razu ocieplać, ale jest granica rozsądku, kiedy naprawdę warto najpierw zrobić termomodernizację, a dopiero potem montować pompę ciepła.  
  • Analiza stanu domu, kosztów, doboru urządzenia to zadanie dla instalatora-profesjonalisty. Takiemu, który każdemu montuje pompę ciepła wedle życzenia, bez oglądania się na koszty energii w przyszłości, raczej podziękujmy.